Zawód ratownika medycznego, pomimo kontestowanych zarobków, nadal pozostaje tym, który młodzi ludzie chętnie wybierają.Boomu już nie ma, ale na uczelniach po raz kolejny kilku kandydatów konkurowało o jedno miejsce. Pracodawcy nie mają kłopotów ze znalezieniem ratowników medycznych.

Studia na kierunku ratownictwo medyczne cieszą się nadal sporą popularnością. W trakcie studiów przyszły ratownik medyczny zdobywa wiedzę z takich zagadnień jak: biofizyka, biochemia, zdrowie publiczne, patologia, anatomia, dydaktyka ratownictwa, toksykologia, farmakologia w ratownictwie, medyczne zabiegi ratunkowe.

Studenci mają także możliwość nauki języka migowego, technik samoobrony, podstaw prawa i ekonomiki. 

Boom już minął, ale chętnych nie brakuje 

Na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi w tym roku na kierunku ratownictwo medyczne w systemie stacjonarnym obowiązywał limit 150 miejsc. O jedno miejsce konkurowały tam trzy osoby.

- Taka liczba osób zabiegających o jedno miejsce świadczy o dość dużym zainteresowaniu tym kierunkiem i o przekonaniu kandydatów o atrakcyjności tego zawodu - uważa Joanna Orłowska, rzecznik prasowy UM w Łodzi.

Jak tłumaczy, z doświadczenia wynika, że część absolwentów po kierunku ratownictwo medyczne zdecyduje się na kontynuowanie studiów magisterskich na kierunku zdrowie publiczne, specjalizacja  medycyna ratunkowa i zarządzanie kryzysowe. 

W Wyższej Szkole Planowania Strategicznego w Dąbrowie Górniczej rekrutacja na studia licencjackie niestacjonarne trwała do 3 października. Tu semestr kosztuje 2 tys. zł.

Nie ma już takiego boomu na ratownictwo medyczne, jak było to choćby dwa lata temu. Ale chętnych do studiowania tego kierunku nadal nie brakuje - mówi nam Katarzyna Wąchała-Glinka, rzecznik prasowy WSPS w Dąbrowie Górniczej. 

Od tego roku akademickiego zaostrzyły się przepisy. Teraz, aby zostać ratownikiem medycznym trzeba studiować 3,5 roku i zdać egzamin państwowy. - Wcześniej studia te trwały trzy lata, teraz sąwydłużone o pół roku, o staż i obowiązujący egzamin państwowy - dodaje Wąchała-Glinka.

Nowy zawód, młodzi ratownicy 

Według rzeczniczki, przed studentami otwierają się w tym roku nowe możliwości, są nowe metody nauczania. Także dlatego po studiach absolwenci mają szansę pracy nie tylko w szpitalnych oddziałach  ratunkowych i pogotowiu ratunkowym, ale również - jak przekonuje rzeczniczka - w straży pożarnej, wojsku, czy w ratownictwie górniczym. 

Ratownicy medyczni reprezentują nowy zawód, jaki pojawił się w ochronie zdrowia stosunkowo niedawno. Większość osób, które zdecydowały się na wybór tej drogi kariery zawodowej to ludzie młodzi.

 

 Zródło : www.rynekzdrowia.pl